Lubimy lumpeksy – Od kilku lat coraz bardziej popularne staje się ubieranie się w sklepach z odzieżą używaną. Lumpeksy, ciuchlandy, szmateksy (jest pewnie jeszcze więcej kreatywnych pomysłów na nazwy) – jak się nazywa takie sklepy, znajdują się w każdej większej czy mniejszej miejscowości. Powstają też sklepy internetowe, gdzie można kupić odzież (i nie tylko odzież) używaną. Nikogo już nie dziwi i nie gorszy kupowanie używanych ciuchów.
Lubimy lumpeksy
Kiedyś było tak, że uważało się je raczej za sklepy dla mniej zamożnych ludzi, raczej nikt się nie chwalił, że kupił coś używanego. Ha! Nawet się to ukrywało („Od cioci to dostałam”). Faktem jest, że nawet ludzie się tego wstydzili – niepojęte jest dlaczego, ale tak było. Teraz koleżanki mówią bez żenady, że kupują „na lumpach”. Można powiedzieć, że pojawiła się nawet pewnego rodzaju moda na kupowanie w tych sklepach.
Kupowanie w ciuchlandach ma wiele zalet, przede wszystkim chwali się to, że można w nich kupić ubrania dobrej jakości za niską cenę. Nie rzadko też może nam wpaść nam w ręce ciuch dobrze znanej marki, zdarzają się nawet ciuchy nieużywane z metkami. Ludzie mają potrzebę bycia indywidualnymi jednostkami o nietuzinkowym wizerunku, a kupując w sklepach z używaną odzieżą można trafić na naprawdę ciekawe i nietypowe kreacje.
W lumpeksach znajdziemy nie tylko ciuchy, ale także wyposażenie mieszkania: naczynia, ramki na zdjęcia, figurki, ozdoby. I to często w bardzo dobrym stanie, a nawet nowe!
Bycie eko również jest teraz na topie, co dodatkowo przemawia na korzyść kupowania ubrań używanych. Jest to taki „ciuchowy” recykling – nic się nie marnuje, tylko zużywa do samego końca 🙂
Kupowanie w cichlandach nie jest wstydliwe, nie oznacza przyznania się do biedy i związanych z tym problemach. Oznacza raczej kreatywne poszukiwanie ciekawych rozwiązań, własny styl i może nawet bunt wobec konsumpcjonizmu, który dominuje w dzisiejszych czasach.
A więc: tanie, dobrej jakości, nietypowe i eko – jeżeli szukasz rzeczy charakteryzujących się tymi cechami, to szukaj w lumpekasach 🙂