Muzyka to świat pełen historii i świetnych zespołów

Jeśli ktoś chciałby wiedzieć nieco więcej o tym zespole, to niech skusi się na przeczytanie tych kilku słów o ich historii. Muzyka i gwiazdy muzyczne to nie tylko plotki i nietypowe sytuacje, które są tematem do rozmów. To także wspaniałe historie, które warto opowiadać, lecz także czytać, więc jeśli ktoś chce nieco dowiedzieć się o legendzie muzycznej, jaką jest Linkin Park, to niech tu zajrzy.

Mówiąc o muzyce rockowej, za największe gwiazdy uznajemy takie zespoły jak Metallica, czy Gun’s and Rose’s. Niezaprzeczalnie są to giganci tego gatunku, jednak w jego historii zapisało się też wiele innych zespołów. Swoją kartę w historii cięższej muzyki zapisał zespół Linkin Park, który reprezentował unikalną na swoje czasy konwencję muzyczną. Artyści grający pod tym szyldem mieszali brzmienia rockowe z elementami metalu czy rapu, jak i muzyki elektronicznej. Efekty ich pracy, mimo że z początku niezbyt popularne to doczekały się uznania ze strony fanów.

Sam zespół powstał w 1996 roku i z początku miał on nosić nazwę „Hybrid Theory”, która bezpośrednio nawiązywała do rodzaju muzyki, jaką grali. Swoją nazwę ekipa określiła dopiero po czasie, ponieważ zaczęli od „Xero”, przez wymienione wyżej „Hybrid Theory”. Gdy okazało się, że ta nazwa jest zajęta, zdecydowano się na „Lincoln Park”, ale jak się okazało, że i ta domena została już wykorzystana przez pewien zespół z Australii. W końcu przystali na nazwę, którą znamy teraz, „Linkin Park”. Zespół został w założony Kalifornii przez trzech kolegów ze szkoły, którzy przejawiali zamiłowane do tworzenia muzyki. Każdy z nich grał na innym instrumencie. Mike Shinoda operował fortepianem, Brad Delson gitarą basową, a Rob Bourdon grał na perkusji. Artyści potrzebowali uzupełnić ekipę, w wokalistę co poczynili, werbując Mike’a Wakefield’a. Mimo iż zespół wydawał się względnie kompletny dołączył do nich drugi gitarzysta basowy Dave Farrel oraz artysta gramofonowy Joseph Hahn. Tak ukształtowany zespół nazywał się właśnie „Xero” i był protoplastą tego, co dzisiaj znamy między innymi z głosu z Chester’a Bennington’a, którego wtedy jeszcze nie było wśród nich. Po pewnym czasie Wakefield’ opuścił zespół i w jego szeregach pojawiła się chyba najbardziej rozpoznawalna postać, wokalista, którym został właśnie Chester. Ten skład zespołu zmieniał się, jednak ustabilizował się i trwał przez prawie 18 lat, od roku 2000 do 2017. Zmienił się, ponieważ tragicznie zmarł wokalista drużyny. Śmierć Bennington’a miała miejsce 20 lipca 2017 roku.

Twórczość „Linkin Park” była unikalna i zajęło trochę czasu, zanim to, co tworzyli muzycy z Kalifornii, zostało uznane i docenione. Ich pierwszy album „Hybrid Theory” był kwitnesencją muzyki hybrydowej. Joseph Hahn miksował podkład w momencie, gdy wokal był iście metalowego pochodzenia. Z kolei w innym utworze gitarowe brzmienie było tłem dla rapu Shinody. W tym samym kierunku szedł ich drugi, wypuszczony w 2003 roku albym meteor, czyli 3 lata po pierwszym krążku. W roku 2007 ukazała się następna płyta zatytułowana „Minutes to Midnight”, która była spokojniejsza. Odsunięto metalowe brzmienia na dalszy plan. W podobny nurt wpisywał się następny album. Wydany trzy lata później „A Thousand Suns”. Muzyka tworzona przez zespół zaczęła znów zmieniać motyw przewodni. Górę zaczęła brać elektronika i dlatego kolejne dwa albumy, a mianowicie „Living Things” i „The Hunting Party” były inne od tego, co do tej pory tworzyła ekipa. Oba znacznie się różniły od utworów debiutanckich i nie ma co się dziwić. Czasy się zmieniają. Wydany w 2014 album, następca „Living Things” nie pozostawiał jednak złudzeń, że jeśli muzyka „Linkin Park” będzie szła dalej w tym kierunku to miłośnicy rocka i cięższych brzmień przestaną być zainteresowani twórczością zespołu. Przeważać zniknął rockowy duch, głównym tematem utworów był miksowany głos świętej pamięci wokalisty oraz muzyka elektroniczna. Tak też się stało, ostatni do tej pory wydany album zespołu, „One More Light” jest po prostu inny, spokojny. Było to sygnałem, że coś się dzieje. Czego, to już wiemy. Świat stracił wspaniałego artystę, a zespół członka.

To, czy lubimy dany gatunek muzyki, jest kwestią gustu. Wypada jednak szanować pracę innych. Zespół „Linkin Park” bezsprzecznie zasługuję na szacunek, ponieważ zrobił coś innego. Stworzyli własną konwencję muzyki i tworzyli ją z uporem. Rodzaj brzmień, jaki prezentują, zmieniał się, jednak to, co było domeną zespołu na początku, hybryda kilku gatunków, dalej drzemie w tej nazwie. Jaka będzie przyszłość zespołu bez wokalisty, który swoim głosem oznaczył wszystkie utwory? Nie wiadomo, wiemy natomiast, że są to wspaniali artyści, którzy stworzyli coś nowego i za to należy im się uznanie.

0 0 votes
Czy polecasz
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x